Śnił mi się deszcz łez,
Inaczej niż kiedy kolwiek,
Woda łez, łez woda,
Czysta woda łez moich i twoich,
Wirującym obrotem wokół nas,
Tworzy brylantowy, perłowy sznur,
Z perspektywy środka patrząc na krople,
Czuje się jak bym tańczył na Sali brylantowego słowika,
A my tańczymy razem z tymi wodnymi łzami,
Obrotowymi ruchami roześmiani, szczęśliwi,
Jak nigdy dotąd blisko siebie uczuciowo,
Łezki nie tylko ból niosą lecz też,
Jednoczą w szczęściu,
Płatki kropelkowe, to łezki szczęścia,
Na policzkach niczym płatki lodu, skraplają się,
Spływając po naszych ciałach,
Twoje po moim ciele, moje po twoich ciele,
Łza szczęścia w postaci płynnej uczuciowej duszy,
Stopu wszystkiego co w nas radosne i wzniosłe,
Co dla nas piękne i do wzruszenia jest,
Pokazuje ten deszcz naszych łez,
Śnił mi się desz łez,
Najpiękniejszy łzowy sen,