Tak wiele zawiłych dróg
Prowadzących do nikąd
Tak wiele chwil
Pozbawionych ciepła
Patrzę
Wpatruję się w tą tęczę kolorów
Unoszącą się w ślad za Twym spojrzeniem
Prowadż
Przecież umiesz prowadzić
Delikatnie i niemal w powietrzu
Unieś
Jednym spojrzeniem
Rozpraszając resztkę myśli
Zapamiętaj
Głęboko w sercu
Ja
Zapomnę