Różnie się wzajemnie postrzegają.
W różnorodności obracają.
Ludzie prości, ludzie ubodzy, ludzie bez dachu nad głową , ludzie beztroscy.
Każdy coś robi albo nie robi, tu gdzieś coś powie, lub słowem zrani.
Żyją osobno, żyją jak chcą, ludzie homoseksualni, ludzie żyjący w poligamii,
ludzie nie będący sobą ,zatraceni, ludzie bez twarzy lub z kilkoma twarzami.
Gubiący się ludzie, ludzie połamani, psychicznie obciążeni.
Różni egoiści, idealiści, modelki, prostytutki, samotne matki z dziećmi.
Przeciera się nadzieja między tym wszystkim.
Różnorodność kształtów nabiera, różnorodni ludzie zaczynają się gubić.
Różnorodnie myślą, różne dziwne rzeczy robią.
Zapytaj mnie jak jest.
Odpowiem różnie, bo ludzie są różni.