Mój bracie kochany
Gdzieś na obczyznę przez los wygnany.
Choć jesteś w kraju
Gdzie z sera powstałeś i w ser się obrócisz,
To do nas na pewno szybciutko powrócisz.
Bo tu jest twe miejsce
Twe serce i dusza
A tam choć dobrze, to jednak katusza.
Tęsknię za tobą i bardzo czekam,
Kiedy już będziesz wracał z daleka.
Będę wtedy razem, a nie bez ciebie
Bo ty i ja po prostu potrzebujemy siebie!
06.12.05