Jesienny wieczór

Czuję usta jesieni na skroni
I zimę co rękoma obejmuje obolałe ciało
Tylko przy wiośnie dobrze się dziś czuję
Z latem samotna i osowiała
Pod koniec każdego miesiąca
Czuję się niechciana
Z rąk do rąk zimnych przekazywana
I chodź każda pora roku ma swoje uroki
To tylko jesień ma piękne widoki
I tylko tam dzień pochyla głowę
Przed wczesnym i chłodnym
Jesiennym wieczorem
Gdzie lampki migoczą na parapecie
A ja znów myślę o przyszłym lecie...

jessika