„nic tylko łzy
pełno ich jak piasku
wiatr sypie w oczy”
wczoraj łzy bo piaskiem w oczy
dziś śpiewa cisza uroczo
krzyczą świerszcze miło
smutki uśpione nie ma ich były
kołyszą chabry chrząszczyk szeleści
patrzeć słuchać i w sobie to zmieścić
faluje trawa wiatru się poddaje
krzyk ucichł turlam się po murawie
bose stopy łaskotane wieczorem
konik w radości skacze z wigorem
oddalony zagajnik dla mnie tylko
zanurzę się w nim jak motyl w pyłku