wszystko się zmienia
tylko ptaki
ciągle wracają do Itaki
znikają metropolie kraje
a ty jak dawniej
swym zwyczajem
pośród gałęzi ziemi blisko
mościsz tu swoje
małe wszystko
bywasz radosny
skoro śpiewasz
znasz każdą gałąź swego drzewa
znasz bliski strumyk
każdy kamyk
chyba my siebie tak nie znamy
kiedy się żegnasz
witasz z stadem
nie od przesady
do przesady
w podświadomości
uśmiech budzisz
z pewnym dystansem
obok ludzi
niezbyt daleko niezbyt blisko
więc chyba lubisz
ich siedliska
może wynika to z przyczyny
że się nie musisz stroić
w miny
w różnym zasięgu i wymowie
ani błazeńskie ni marsowe
masz swoje teraz nieba zasięg
mieścisz się w miejscu
danym czasie
mądrości ludziom nie zazdrościsz
boś synonimem
jest wolności
nie wiesz
że tak cię nazywają
bo chyba
jesteś cząstką raju