Moje zbroczone krwią wargi
- zwykle wilgotne, namiętne, zmysłowe
wydobył się z nich jedynie cichy jęk skargi
gdy sprawiałeś, że stały się karmazynowe
od krwi...
Moje piwne oczy i ich spojrzenie,
dla Ciebie jak zawsze nieznośnie lekceważące
- kiedy spełniłeś swe perwersyjne pragnienie
były już tylko zlęknione i drżące
ze strachu....
Moje pachnące, opalone ciało
- na Twój widok reagowało obojętnością
tak więc sprawiłeś, że całe drżało
z bólu, gdy Ty zareagowałeś złością
na odrzucenie...
Moja okrutna gra z Twoimi uczuciami
i Twoje na zawsze zniszczone życie
kiedy, na sali sądowej zalany łzami
usłyszałeś: „kara za pobicie:
osiem lat pozbawienia wolności”...