Uwikłani we własną powierzchowność
Błądzimy…
W labiryntach planów
Pośród zdziczałych myśli
Szczęścia kropli szukając
Biegniemy…
W głąb własnej iluzji
Szybko… Prędzej…
Nim zginie w odmętach losu
A z nią nasze nadzieje
Obłąkane…
Zatrzymaj się, bo znikniesz
Zanim zaczniesz istnieć…
Zatrzymaj się na chwilę
Widziałeś?
Przyszła wiosna
Zakwitł pierwszy żonkil…
Słońce złotem obsypuje łąki…
Kwiecień 2006