...walka z życiem...

Była młoda, doświadczona,
Życie miała całkiem miłe,
Do momentu tej miłości,
Która piekło otworzyła.
Najpierw cicho i powoli,
Później szybciej i dosadniej,
Nie umiała żyć powoli,
aż do chwili jej ostatniej.
Miała ciężko, trudno, smutno,
Ciągle dusza jej zraniona,
To ta miłość taka była,
Niekoniecznie uwielbiona.

Co za tyran jej to zrobił?
Przecież tak nie wolno było,
Ona jednak chciała dobrze
Serce jemu otworzyła
Próbowała dać mu szansę
Jednak coraz trudniej było
Aż tu nagle sił jej brakło
W końcu to ją wykończyło.
Miała chandrę, smutna była,
Nikt nie widział co się działo,
Sama sobie nie pomogła,
Serce jej nie wytrzymało.

Co się stało z ta dziewczyną?
Nikt ciekawy tego nie był,
Sama sobie pozostała,
Z życia trudem i męk wielu.
Bóg postawił na jej drodze,
Kogoś tak wyjątkowego,
Co pomogło tej dziewczynie
Zebrać siły do całego.
Ciągle teraz zamyślona
Lecz nie martwi jej tyrania,
Którą w domu jej serwuje
Miłość względnie rozpoznana.

Cóż więc robić ma dziewczyna?
Nikt jej tego nie podpowie,
Musi sama dalej czekać,
Czy znów Bóg jej dopomoże.
Teraz dusza podleczona,
Daje spokój ducha niby,
Lecz zmartwiona w sercu ona,
Miłość poszła gdzieś od ducha.
Już jej teraz nie zależy,
Nie chce tej miłości przyjąć
Może kiedyś mu wybaczy
I powróci to co było.

Ma nadzieję, że powróci,
Przede wszystkim spokój ducha
I do końca już przeżyje,
Bez krzyczenia jej do ucha.
Chce uwolnić się od złego,
Przestać cierpieć i udawać,
Nic nie daje to dobrego,
Ile można w życiu płakać?
Pomyślała więc o sobie,
Muszę zmienić moje życie,
Zacznę robić to co lubię,
bez miłości ograniczeń.

Chcę żyć skromnie, lecz odważnie,
Dbać o siebie i o ducha,
Bo z miłości tej nieszczerej,
Nic jej już nie udobrucha.
Taki los już tej dziewczyny,
Ciężkie życie ma za sobą,
Teraz trudno jej się żyje,
Co przyniesie zatem przyszłość?

Sama często nad tym myśli,
Nic do głowy nie przychodzi,
Wie, że trzeba kochać ludzi,
Bo jej miłość już odchodzi.
Jaki będzie koniec tego?
Cisza, spokój i samotność,
Tego nie chce moja dusza,
Ona musi życia dotknąć!

KatNa