Kiedyś byłem sam

Teraz przyjaciół mam
Wspierają chociaż
Czasem na mnie narzekają
Opieprzają ale dbają
Są bratnią duszą
Kiedy pomóc muszą
Twarde lody kruszą
Gdy do boju ruszą
Żyjemy jak rodzina
Nie straszna nam zima.

pisarz28