minione przegryzam orzeszkami
zakładam okulary
by poprawić ostrość widzenia
z przeszłości odłożonej na półkę
wycofują się obrazy
fotografie śmieją mniej wyraźnie
słowa kryją w półcieniach
coraz bardziej plączą się fakty
z kieliszka po kropli sączone
dostają skrzydeł
na granicy przypadku
gdzieś na samym końcu
siedzi mała dziewczynka
nie widzę twarzy
jej serce bije we mnie
w swym rytmie
jeszcze nie skończone
Ewa Krzywka