Romeo i Julia...śmierć nie rozdziela

Nad niebiem zroszonym powstającym słońcem
leci w niebo dwoje ludzi
poruszonych końcem
We śnie cudownym, na zawsze połączeni
w swoich twarzach szukają
bladych uśmiechów cieni
To Julia i Romeo
kochankowie śmiertelni
trucizną i ostrzem
połączeni, wierni...
Lecą jak białe ptaki
lecą
do wieczności
pięknego świata
gdzie nie ma bólu samotności
Wciąż im siebie mało
szaleni, targani
pełni wspólnej radości
tragicznie zakochani
Śmierć jednym wyjściem
dla miłości
była
tylko ona ich naprawdę
na wieki połączyła
Czy można tak tragicznie chwytac się kochania? Oni siebie głodni
poszli do skonania
i żadna siła ich
już nie rozdzieli
bo już w wieczości
tak sobie powiedzieli...

Walentynka