Układanka

Układanka,
domek z kart, rozsypane koraliki,
puzzle a na nich zdjęcie,
chwila z nas...

Chwila naszych miejsc,
kropla wspomnień,
orchidea na dłoni,
Anioł i Demon po ogrodzie goni...

Walczy,

Całuje,

Raz Anioł...

Raz Demon...

Policzek,
twe palce wbiły się w mą twarz,
nie boli,
zasłużyłem,
kochanie...

Za brudne myśli
i za zwątpienie w nas,
otwierasz mi oczy - budzisz...

Na sercu polny mak
a my w naszym ogrodzie półcieni...
Idziemy przez świat...
Idziemy twardo po ziemi
ale głowy w obłokach
bo my w niebie już jesteśmy...

Bo razem,
nie sami,
nie oddzielnie,
ale razem stawimy czoła przeszkodom
razem...

To nie sen
a jeśli snem to było
pragnijmy Oboje by w jawę się zmieniło...
A jawą się stanie...
to paranoja...

Pewnie takie pytanie zadajesz,
nie pytaj rozumu,
on tego nie wie,
serce odnajdzie to co zgubione...
Odnajdzie...
Ogrzeje...

feniks