Grzech

Pusty dom
na poboczu stoi
jego drzwi otwarte są
zaprasza cię
jednak
boisz się
przeraża cię
jego ściany chodź białe
pachną krwią
nie chcesz go
uciekasz
znów jest sam
jego rozpacz
rozdziera go
nie skrzywdził by cię
w swym żalu i pustce
został sam




Nie dając szansy
drugiej osobie
odbieramy ją sobie....

szmaragd