Moje spotkanie z Dorotą

To był magiczny wieczór,
wieczór niesłychany
kiedy stał obok mnie człowiek,
tak cudowny, uwielbiany
Marzenie się spełniło
łza szczęscia popłynęła
gdy złota łuna jej ramion
ramiona moje objęła
Zapach pluszu w teatrze,
światła, piękna muzyka
i to cudowne uczucie
co na wskroś przenika
Serce tętniło radością,
której nie znało jeszcze
i nie oddadzą tej emocji
pisarze ani wieszcze
Dziękuję ci złota rybko,
dziękuje moje ciało,
że wraz z duszą tego wieczoru
do nieba odleciało...

Walentynka