w oknie

stoję i patrzę
niby na świat
jednak to nie do końca tak
ludzie gonią siebie
biegną niewiadomo dokąd
chcą coś osiągnąć
.. stają się nikim
chcą się pogrążyć
.. wychodzą na prostą
wszystko na odwrót
nie tak jak być powinno
i jeszcze ten dym
ktoś nie dogasił papierosa
wiatr roznosi go po kątach
wewnątrz nie ma żadnej duszy
tylko na zewnątrz biegają za niczym
więc wracam
do rzeczywistości
do mojej nicości
ze świata marzeń

m7cha