Beznadziejnie czekam na cud,
suchy deszcz,
który zmyje ze mnie ból i strach.
Zdzieram z ust gorzkie słowa,
rozdrapuję skórę wewnętrznej kreatury,
otwieram rany, zalewam je kwasem
i posypuję solą.
Słodka agonia -
pieprz życia w płynie
dodany do marzeń w proszku.