kłamczuch

moim marzeniem jesteś ty
chcę w każdą swą podróż z tobą iść
w ostatni rejs popłynąć pragnę
normalność niechaj wciąż w nas trwa
by nie żyć w sztuczności dzisiejszych łez
głupie wiersze z miłości niech nam powychodzą
gdy myśli i czas łączyć nas będą
moralność dziś na pierwszy plan weźmy
by w wyścigu szczurów nie zginąć ponownie
niech pociąg do życia jedzie zawsze prostą drogą
by wspomnieniami można karmić przyszłość
kiedy już chmury wejdą nam na drogę
spróbujemy przywołać piękny dzień
strach nas nie ogarnie
i już nigdy nie powiesz 'sam nie wiem'

m7cha