Moja mała karma

Mysląc o Tobie dziś i wczoraj nie wiele już wiem,
może tylko to co wiem już od pół roku kochanie
przez ten czas poznaliśmy się już wystarczająco by wiedzieć coś
coś o czym nie wie nikt
coś czego sami do końca nie wiemy
czasem boli mnie twoja odwaga
zaraz potem sama boję się swojej
ktoś kogo sama skleiłam tworzy jakieś wiry
coś się kręci
coś w nas zmienia
dziwne wybory pojawiają się białą nocą
momenty w których nie chcę cię znać
a potem strach że nigdy się nie odkocham
po dwóch twoich słowach chcę cię połknąć
jeszcze bardziej dotknąć
jakoś inaczej jakoś bardziej więcej chcę
siadam w swoim małym życiu
i płaczę z radości że cię poznałam
chcę Ci czasem coś udowodnić
żebyś bardziej zrozumiał
i znowu się boję że nie myślisz o tym jak ja
ambiwalentnie zatrzaskuję powoli mój maleńki zielony świat
i mówię dobranoc wszystkim moim snom.

Szczerba