jesteś tak blisko
najbliżej
oplatasz kochanymi dłońmi
moją twarz
tulisz usta namiętnie
tworząc jedność z moimi
czuję ciebie
w każdym zakątku ciała
wiatr delikatnie owiewa
nasze postacie
spotyka błądzące
dłonie
otwieram oczy
jesteś blisko
ale nie najbliżej
wyciągasz dłonie
chcę pokonać dzielącą drogę
nie mogę mieć kochanego
nienasycone ciało przewraca się
czy zdążysz je uchwycić