Sny?

dręczące sny
budzą
spoconymi nocami
przewiercają
pozostałości zbawiennej pobudki
by porwać na zawsze
jawę w koszmar zamienić

dręczą i męczą

księżyc przestraszony
gwiazdy
w najczarniejszy kąt nieba pouciekały

a ja sama
w ciemnym pokoju
na łożu bez pościeli
powieki ciężkie jak ołów
a serce walczy
by nie dać duszy zasnąć

sny dręczące
silniejsze jednak niż wszystko

ja

pokonana

w pozycji spoczynku

koszmarom oddana




30-IV-2006r.

Kara Kaczor