(...) bo w oczach Twych
ukryłam swój świat
trochę abstrakcyjny
- zrujnowany brakiem
wschodów słońca
A jednak umiłowałam
ten blask gwiazd czający
się w zakamarkach Twych źrenic
trochę figlarnych
dumnych
fałszywych odrobinę
tak cholernie doskonałych