List do ojca

Drogi Tato!
Cóż napisać mogę
myślę że nie wiele,
pomodlę się
za twą duszę
w kościele.
Tato kiedy cię potrzebowałam,
szybko się rozczarowywałam,
Pamiętam pokój zadymiony
przy lóżku butelkę po winie
i mój czas dzieciństwa
który w mej pamięci
nie zaginie.
Koledzy i wino cię zniszczyli
w tak ciężką chorobę wpędzili.
Chociaż już żalu
do ciebie nie czuję.
Tato za moje życie
i twoje dni trzeżwe
ci dziękuję.
Spoczywaj w pokoju
niech twa dusza
zostanie oczyszczona
i do nieba oddalona.
Ja zaś modlę się czasem
za ciebie bo wiem
że po tamtej stronie
jesteś w potrzebie.

usta