Jak delikatne życie jest.
Ten tylko wie kto z nim już rozstał się.
Ktoś je zdmuchnął jak dmuchawca kwiat.
Moje tez kiedyś zdmuchnie śmierć.
Wtedy będę musiał z Tobą rozstać się.
Ale nie martw się.
Dotąd będę żył.
Póki w Twoim sercu będę miał swój dom.
Póki pamięć o mnie w Tobie trwa.
Dotąd żyć będę również ja.
Może moje miejsce przy Tobie.
Zajmie inny ktoś.
Lecz nie Zapominaj o mnie proszę Cię!
Z nieba spadnę jako majowy deszcz.
By jak kiedyś kroplami zmoczyć Cię.
Spłynę po włosach i policzkach.
Na ustach spocznę Twych.
Może znów Wspomnisz mnie?
Na nowo odrodzę się.
Na powrót zamieszkam w sercu Twym.