Monumentalne a tekturowe
bloki bez okien
martwe a żywe
widzą mnie
przez szybę
milczą
małe, sztuczne gwiazdki
śmieją się bezgłośnie
i pusto
zamykam oczy
dudni życie
pośpiech syczy
głosy płoną
płyną
wiercą
tęsknię za wspólnym
dotykiem pościeli
pierwszy raz tęsknię
za tobą