Jesień Życia

Wyszłam z domu
wczesnym świtem
Wyszłam z domu
tylko na chwilę,
zwabiona wiosną

Zimy już nie było
Lata nie było jeszcze
O jesieni nie myślałam
wcale. Jesień była daleko

To było wczoraj,
pamiętam dobrze
Wyszłam na chwilę
Wyszłam na moment,
przywitać wiosnę

A dziś na progu
mojego domu,
siedziała jesień
Zaskoczyła mnie,
szelestem liści
i słotnym dniem

Coś mi umknęło-
Coś się skończyło-
przez jedną chwilę,
przez jeden moment

Wiem co zrobię
Z uśmiechem
na twarzy,
przez
jesień życia pójdę
odważnie

Ozłocę ją
osrebrzę, marzeniami
opromienię i tak
jak wiosnę pokocham
każdy dzień jesieni

Nie da się
jesieni przeskoczyć,
ani obejść bokiem
Nie uskarżaj się

nawet wtedy, gdy
czas Cię odmieni

Kiedy opadnie
ostatni liść,
o wiośnie można
tylko pomarzyć-
Ale z jesienią trzeba
iść!!

jagoda