Ale jak to? Dlaczego?

Przyjacielu, zwątpiłam,
Źle oceniłam tą sytuację,
Myślałam, że łączy nas coś więcej,
Niż przyjaźń,
Myślałam tak pięć lat,
K*rewsko zla siła,
Kłamstwo jakie spełniła,
Mówiłeś to będzie chwila,
Jeszcze się w Tobie zakocham

Tylko, czy ładnie tak bawić się uczuciami?
Oddałam Ci całą siebie, swoje serce,
Byłam z Tobą CIĄGLE myślami,
Martwiąc się, czy Ci nic nie jest,

I teraz muszę przestać pamiętać,
Przestać mieć Cię w głowie,
Przestać zdychać wspomnieniami,
Przecież to były tylko 2 tygodnie,

Ale to działo się w moim umyśle,
Przez pięć lat znajomości,
Sądziłam, że postawisz mnie na nogi,
Nie przetrącisz moich kości,
Że mnie NAPRAWISZ,
Bo nie wiesz jak cierpię w swoim umyśle,
Jak bardzo jestem chora,
Prosiłam, myślałam, że mnie kochasz,

Ale Ty mnie oszukałeś,
Czuję się teraz jak kamień,
Bo nawet nie mam ochoty na sen,
Płakać też nie, bo i łez brak,
Zawiodłam się najgorzej,
Bo myślałam, że w końcu jest ktoś,
Kto o mnie myśli,
O tej samej porze co ja o nim.

Dla mnie już nie ma życia,
Depresja niedługo mnie zabije,
A chciałam z niej wyjść, naprawdę myślałam,
Że Ty dasz siłę,
Jednak okazałeś się okrutnym katem,
Przez którego prędzej zginę, niźli
Wstanę na dwie nogi i pobiegnę,
niźli poczuję, że żyję.

Nunx