kawa

Kawa
Kawa o poranku,
Jej zapach w powietrzu się unosi,
przywołuje lato,
na trawie,
w duecie,
w świecie...
zaśpiewać...

w lecie
zatańczyć na ciepłym deszczu...

o kobiecie
na moście...
całować
najprościej,
atakować...
przejmować inicjatywę,
improwizować...

z wiatrem wiosennym odpływać,
myśli odczytywać,
z życiem brać się za bary,
czy to jakieś czary?

nie to przyciąganie...

...dziś mi sen się przyśnił...

...siły odwiecznej działanie...

...lecz nie zapisałam,
myśli uleciały
wspomnienia zostały...

gdy w okno spojrzałam,
magnetyzm przywiały...
...cząstki pyłu gwiezdnego...

...zaczarowały mnie słowem
gestem
i oto jestem...

uwiodły spojrzeniem,
serca tchnieniem,
serca biciem...
w oczach jak w lustrze duszy
odbicie..
...niezła zabawa...
mam nadzieję że nie zamieszałem...
taka gimnastyka jest dobra z rana...
...podobało mi się to nawet...

...przepraszam za bezczelność
i wtrącanie...
...o jakie wtrącanie chodzi cóżeś znowu wymodził...
wczoraj na to wpadłem...
słowo,
improwizujemy...
co wyjdzie...
zobaczymy
pytasz mnie -jak się zmówimy...

wrzucimy i ludziom uśmiech na twarzy rozświetlimy...

przy Kawie z panią Ewą
improwizacja z rozmowy na fejsie – zabawa słowem...
8 lutego 2014

feniks