Ten statek
ma żagle z tęsknoty
usnute przez pracowitego pająka,
lekkie i zwiewne,
poruszane
nawet delikatnym powiewem wiatru.
Sternikiem jego
jest piękny chłopczyk,
z jasnymi lokami,
z łukiem i strzałą,
która przebiła
dwa serca
Twoje i moje.
Brak w nim kompasu,
bo kierunek rejsu
wyznacza
rytm naszych serc
i porywy naszej namiętności.
Łańcuch kotwicy
oplata nas
jak ramionami
i trzyma razem,
gdy statek na chwilę się zatrzyma,
na chwilę,
bo rejs naszego statku
nigdy się nie skończy.