Mrok...

Mrok już się zbliża tak cicho!
Niczym kot się skrada Miękko i bezszelestnie!
Już zimne jego dłonie Czuję na swej duszy!
Otula mnie zewsząd Swym płaszczem utkanym z żalu i smutku.

Wysysa ostatnie me tchnienie.
życie odchodzi ku lepszemu światu.
Oczy przestają widzieć słońce, Które nie jest w stanie przebić się przez mrok.
I choć ostatnim promieniem ogrzać me ciało.

Jeszcze miałem nadzieję!
Jeszcze miałem marzenia!
Tyle spraw niedokończonych!
Tyle Miłości i Uczucia nie danego!
Już nie dam tego nikomu!
Już nikt nie otrzyma ciepła!
To wszystko odeszło wraz z duszą, Którą spętał Mrok!
Tak gaśnie świeca Miłości.....
Tristan350

Tristan350