Spotkanie z poezją



Spotkałam dzisiaj poezję na rozstaju drogi
Jak smętnie w dal patrzyła w którą stronę pójść
Czy do biednej chatki pod strzechę się wtulić
Czy do domu pięknego złotem mieniącego
I tak stała i myślala aż na mnie spojrzała
I jej zakłopotanie moja obecność rozwiała
Gdzie by nie poszła dobrze będzie
Bo poezję czyta się wszędzie
Czy biedny
Czy bogaty
Każdy ją ustroi w przeżyć szaty



czardasz