N N

kaleki Jan ma łakome oczy
z czeluści wózka świat jest ogromny
mrucząc zdrowaśki półnieprzytomnie
sposobi zmysły by z niego wyskoczyć
wciąż wierny ziemi a ona prawdziwa
ruchomych piasków pełna i wychodków
drepcą dwunożni wypaleni w środku
na inną wiarę plują bo jest krzywa

kaleki Jan ma twarz niewesołą
dreszcz zimnym płazem pełznie poprzez ciało
wymiarowi Ludzie( zostało niewielu )
kręcą piruety na swych błędnych kołach

hak