Historia jakich wiele

Była sobie raz dziewczyna, piękna niczym obrazek.
Snuła plany jak to będzie gdy nadejdzie Jasiek…
Wyobrażeń miała krocie, dziw że da się zliczyć !
Zręcznym ruchem przewijała kolejne pomysły.

Jeden był o tym chłopaku jak skradł jej buziaka.
Inny znów jak w ciemną nockę odprowadzał z rana.
Kolejnemu już nie można było w pełni wierzyć .
A ostatni dziw nad dziwy jak z krainy wierzeń.

Bujną wyobraźnią słynie ta nasza dziewuszka.
Cóż jej z życia marzeniami…
Nagle nadszedł moment srogi kiedy planów brakło.
Jasiu ów chciał dziewkę wrzucić na pobliskie bagno !

gwiazdeczka