Dwa czasy




był – a już jego nie ma
ktoś wyrwał drogowskazy
utracił orientację gdzie jest
zamyka oczy bo łzy zamazują obraz
patrzy oczami duszy
podąża za głosem serca
jest wsparciem w jego żalu

żółte mlecze na łące
tworzą czarne plamy na zieleni
zaś lazurową kopułę zakryła szarość
słowa ugrzęzły w ciszy
owinięte szczelnie szalem smutku
jego czas dobiegł końca






24.04 – 25.04.2014.

kazap57