czując oddech na skórze
i truskawkowe usta
które prowadzi pożądliwa myśl...
czując dotyk
który odkrywa tajemnice
nikomu nie znane
które znają sekretny szyfr...
wznosi się do gwiazd
tonąc w głębinie oczu
wciągając w siebie
słyszy stłumiony krzyk
budząc się w ciemnym pokoju...
za oknami nie ma gwiazd
zapach truskawek odpłynął w dal...